Jeśli kiedykolwiek usłyszę od kogoś pytanie, kiedy jest najlepiej przyjechać do Indii, odpowiem bez wahania, że w trakcie trwania Holi – Święta Kolorów. Holi to ruchome święto oznaczające koniec wiosny. Ma również znaczenie religijne, ale obecnie chodzi przede wszystkim o dobrą zabawę. W tym dniu wszelkie psoty i figle uchodzą wszystkim na sucho. Poważna matrona przechodząca przez ulicę może zostać posypana kolorowymi proszkami, oblana wodą i nie może się z tego powodu złościć – obojętnie, czy sprawcą był jej kochany wnuczek, czy służący wynoszący śmieci. W tym dniu nie liczy się nic – wiek, płeć, status społeczny czy kasta.
Na wiele dni przed świętem w gazetach pojawiały się rady, jak przyrządzić kolorowe proszki domowymi sposobami, również indyjskie gwiazdy podkreślały stosowanie naturalnych składników. W syntetycznych proszkach wykryto bowiem toksyczne substancje, a cały interes trudno jest kontrolować, bo sprzedawcy sami często nie wiedzą, skąd pochodzi ich towar.
Ja na szczęście chwilowej ślepoty ani żadnej wysypki nie dostałam i bawiłam się świetnie, to jedno z najmilszych wspomnień w Indiach. Zapraszam na fotorelację.
No właśnie, liczyłam, że zobaczymy Ciebie ubarwioną i ostatnie zdjęcie Cię pokazało! ;))) Musiało być wesoło. A te proszki nie farbują ubrań? Bo chyba nie byłabym za szczęśliwa, gdyby się okazało, że ciuchy nadają się do wyrzucenia. 🙂
Matylda_ab, oj, było wesoło 🙂 Proszki farbują, dlatego każdy ubiera ciuchy, do których nie jest już przywiązany albo kupuje najtańsze z tanich w białym kolorze tylko na ten jeden dzień.
Nawet nie słyszałam o tym święcie, ale te kolory na twojej twarzy mnie urzekły 🙂 Fajnie byłoby rozświetlić w ten sposób naszą marcową szarość.
straszna szkoda, ale myślę, że w Polsce to by nie przeszło. już widzę zirytowane podstarzałe matrony upstrzone kolorami…
O! Jak piękna impresja na Twojej sukience 🙂
A niech, najbardziej kolorowe święto, o jakim słyszałam! Nawet karnawał w Rio (pomijając fakt, że to żadne święto) jest bardziej błyszczące niż kolorowe 🙂
super!!!! uwielbiam takie klimaty. a Tobie do twarzy w niebieskim 🙂